Dobry plan to
połowa sukcesu, druga połowa to jego zrealizowanie.
Kiedy już nabrałeś chęci na
regularny jogging dobrze jest mieć plan treningu – przynajmniej na początku,
kiedy to będzie Ci łatwiej śledzić postępy formy. Ja co prawda nigdy nie stosowałem
rzetelnie wyrysowanych planów treningowych, gdyż wolałem to wszystko układać
sobie w głowie. Jednak wiem, że początki są ciężkie i warto ustosunkować się do
pewnego cyklu, który szybko pozwoli Ci się zorientować o Twoich postępach. Jednak
pamiętaj, ważniejsza od planu jest jego realizacja!
Wiem, jak bardzo ciężko jest na
początku osobom, które już dawno za sobą mają czasy zachwycającej kondycji.
Wszak nie do końca prawdą jest, że będzie Ci ciężko – zresztą sam się przekonasz,
w końcu chęci masz.. Zaraz poznasz metodę marszowo – biegową, która na początek
będzie idealna do zapoznania się ze swoją formą fizyczną i ocenę kondycji, a
przede wszystkim jej poprawę już po 2 tygodniach. Brzmi może podejrzanie i mało
przekonująco, niemniej sam się zdziwisz, gdy rozpoczniesz ten plan.
Krok pierwszy to „od guzdrały do
pospiesznego”. Poniższy plan treningowy zawiera 10 tygodni i jest bardzo prosty
w odczytaniu. Pamiętaj, aby w każdym tygodniu wygospodarować czas na 3-4
treningi. Spójrz zatem na poniższą tabelę:
Tydzień
|
Marsz
(minuty)
|
Bieg
(minuty)
|
Powtórzenia
|
Całkowity
czas
|
|
1
|
1
|
1
|
7
|
14
|
|
2
|
1
|
2
|
5
|
15
|
|
3
|
1
|
3
|
4
|
16
|
|
4
|
1
|
4
|
4
|
20
|
|
5
|
1
|
5
|
4
|
24
|
|
6
|
1
|
6
|
4
|
28
|
|
7
|
1
|
7
|
4
|
32
|
|
8
|
1
|
8
|
4
|
36
|
|
9
|
1
|
9
|
4
|
40
|
|
10
|
1
|
10
|
4
|
44
|
|
W razie problemów zinterpretuję jeden
z wybranych tygodni.
Tydzień
4 - 1 minuta energicznego marszu i 4 minuty
biegu = jedno powtórzenie.
W tygodniu 4 powinieneś/-aś wykonać 4 takie powtórzenia, tak więc: 1min. marszu/4 min. biegu/1 min. marszu/4 min. biegu/1 min. marszu/4 min. biegu/1 min. marszu/4 min. biegu/. Razem daje to 20 minut wysiłku.
W tygodniu 4 powinieneś/-aś wykonać 4 takie powtórzenia, tak więc: 1min. marszu/4 min. biegu/1 min. marszu/4 min. biegu/1 min. marszu/4 min. biegu/1 min. marszu/4 min. biegu/. Razem daje to 20 minut wysiłku.
Ważnym jest też, aby nie narzucać
sobie sprinterskiego tempa podczas części biegowej, gdyż szybko możemy się zniechęcić,
bądź po prostu nie dać rady wykonać wszystkich powtórzeń, które tu odgrywają
kluczową rolę. A i jeszcze jedno.. zero zatrzymywania się, jesteś ciągle w ruchu.
Powodzenia!
Dodam do tego, ze jesli ktos ma mozliwosc mierzenia sobie dlugosci trasy to mozna to robic z kazdym treningiem i potem porownac sobie ze podczas takiego samego czasu pokonuje sie wieksze dystanse co tym samym daje mocnego"kopa" do kolejnych treningow, Szerokosci:)
ReplyDeleteZgadza sie ! swietny pomysl, jak najbardziej popieram sugestię kolegi powyzej. Powodzenia w treningach nowicjusze!(:
ReplyDeletea ja jednak pod koniec skrócił bym trochę czas marszu :)ale to tylko tak o, moja zdanie:) pozdrawiam
ReplyDeleteDobre jest to, że w bieganiu przy systematyczności szybko widać efekty ;) u mnie w 3 tygodnie z niecałych 3 km przeskok do jakiś 7 km ;) więc całkiem nieźle. Fakt zapisywanie dystansu i czasu i porównywanie chyba najbardziej mobilizuje.
ReplyDeleteA i przestałam palić bo mi się źle biegało :) początkowo zadyszka po 300 metrach :P
Natasza
Anonimowy - być moze masz racje, to tez zalezy od biegacza w jakiej kondycji przystapil na poczatku. Zawsze mozna koncowke modyfikowac;) P.s.Do tego planu mam jeszcze czesc 2 ale to za jakis czas.
ReplyDeleteNatasza- Brawo ! xD